Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego kontynuuje projekt „Filharmonia dostępna”, dedykowany osobom niepełnosprawnym. Jednocześnie jest też wciąż realizowany cykl koncertów szkolnych, dzięki czemu w środę 15 marca łomżyńskiej orkiestry pod kierunkiem Jana Miłosza Zarzyckiego wysłuchało kilkaset osób w różnym wieku. Solistami byli uwielbiany w Łomży wirtuoz-multiinstrumentalista Jerzy Karwowski oraz Iga Marta Ludkiewicz, która tym razem z powodzeniem porzuciła wiolonczelę na rzecz mikrofonu.
Koncerty szkolne Filharmonia Kameralna realizuje z powodzeniem od lat, a od jakiegoś czasu są one swoistym wstępem do tych południowych, odbywających się w ramach projektu „Filharmonia dostępna”. Tym razem sala wypełniła się uczniami Szkoły Podstawowej nr 4 im. generała Władysława Andersa w Łomży, którym artyści zaprezentowali nieco skróconą wersję programu „Muzyczne przedwiośnie“. – Jestem pełen uznania, że w Łomży, podobnie jak w większości innych Filharmonii w Polsce, jest prowadzona taka działalność dla dzieci i młodzieży – podkreśla Jerzy Karwowski. – Kiedyś Strawiński, albo któryś z innych wielkich kompozytorów, powiedział, że najtrudniejsza publiczność to są dzieci, bo nie da się ich na nic nabrać, a do tego są szczere w swych reakcjach. Dzisiaj byłem wręcz zachwycony dyscypliną tych małych dzieci, co jest pewnie zasługą wychowawców i nauczycieli. Musimy wychowywać nowych melomanów; trzeba do nich dotrzeć, co dobie obecnych mediów nie jest takie proste. Summa summarum i tak wybiorą to, co im się spodoba, ale muszą mieć wybór, wiedzieć, że są różne rodzaje muzyki.
O godzinie 12:00 rozpoczął się drugi koncert, już czwarty podczas cyklu odbywającego się w ramach grantu „Kultura bez barier“, realizowanego przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w partnerstwie z Ministerstwem Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, Fundacją Kultury bez Barier oraz zagranicznym partnerem, niemieckim Institut für Bildung und Kultur e.V. Z koncertu na koncert wzrasta zainteresowanie tą inicjatywą, dlatego sala koncertowa Filharmonii Kameralnej wypełniła się uczniami Szkoły Specjalnej w Łomży, podopiecznymi Domu Pomocy Społecznej w Łomży, Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Zakładach Spożywczych „BONA” Sp. z o. o. w Łomży, Centrum Integracji Społecznej w Wygodzie oraz grupami z gminy Kadzidło czy Biblioteki Publicznej Czerwinie, a do tego seniorami, którzy chętnie wybrali się na koncert, korzystając z pięknej, iście wiosennej aury. 21-osobowa orkiestra zaprezentowała słuchaczom urozmaicony, przede wszystkim rozrywkowy program. Osoby biorące udział w grudniowym koncercie FKWL „Światowe prawykonanie“ wiedziały już doskonale, że pierwsza wiolonczelistka orkiestry Iga Marta Ludkiewicz jest również wokalistką, zaśpiewała bowiem wtedy kolędę „Dzisiaj w Betlejem”. Podczas środowego koncertu miała już znacznie większe pole do popisu, wykonując nie tylko „Niech żyje bal“ z repertuaru Maryli Rodowicz czy słynną, musicalowo-filmową „Deszczową piosenkę“, ale też „Rudego rydza“, śpiewanego przez Helenę Majdaniec, w której na saksofonie tenorowym wsparł ją Jerzy Karwowski.
Jak podkreśla artystka śpiew byl jej pasją od dziecka, czego efektem było zwycięstwo w programie telewizyjnym „Od przedszkola do Opola“ w roku 1998, dzięki czemu mogła zaśpiewać z Anną Marią Jopek. Kiedy jednak okazało się, że ma talent i słuch, trafiła do szkoły muzycznej.
– Docelowo miałam pouczyć się grać na wiolonczeli i przenieść się na wokal, ale zakochałam się w tym instrumencie i zostałam wiolonczelistką – mówi Iga Marta Ludkiewicz, dodając, że śpiewu jednak nie porzuciła i zdarza się jej wykonywać muzykę rozrywkową, co daje szansę kolejnych występów tego typu z orkiestrą Filharmonii Kameralnej.
Na scenie błyszczał też Jerzy Karwowski, grający nie tylko na tenorze, ale też na sopranie, a do tego na klarnecie, harmonijce ustnej i flecie. Publiczność była szczególnie zachwycona błyskotliwą Parafrazą na temat Etiudy op. 10 Fryderyka Chopina, wiązanką tematów filmowych oraz innymi przebojami, z „Gdybym był bogaczem“ i zagranym na bis, wirtuozowskim „Skowronkiem” – „Pacsirta” Grigorasa Dinicu, który od lat jest popisowym numerem tego wszechstronnego wirtuoza.
– Udało mi się wrócić do Łomży dość szybko, za co jestem bardzo wdzięczny dyrektorowi Zarzyckiemu – mówi Jerzy Karwowski, grający ostatnio z Filharmonią Kameralną podczas koncertu sylwestrowego 2021. – Obserwowałem co się tutaj działo i przez ten czas przewinęło się tutaj dużo wybitnych nazwisk, również jazzmanów, grających z orkiestrą oraz artystów różnego rodzaju, ponieważ sala jest również wynajmowana.
Po koncercie rozpoczęły się warsztaty plastyczne, prowadzone przez Ivaylę Żivkową Roszak i arterapeutkę Annę Filipkowską oraz muzyczne pod kierunkiem skrzypaczki Katarzyny Prusiel i Igi Marty Ludkiewicz, które mają nie tylko umuzykalnić ich uczestników.
– Celem tych zajęć jest przygotowanie osób, które w nich uczestniczą, do wspólnego wykonania z naszą orkiestrą poszczególnych utworów, które zostaną wykonane w maju podczas podsumowania projektu – wyjaśnia Iga Marta Ludkiewicz. – Są to więc warsztaty umuzykalniające, uczenie gry na instrumentach perkusyjnych, na dzwonkach chromatycznych. Śpiewamy też wspólnie, są zajęcia dykcyjne – staramy się te osoby umuzykalnić. Poza tym ten projekt umożliwia otwarcie naszej Filharmonii przed szerszym gronem osób, staje się ona dostępna dla każdego, jest to więc inicjatywa nie tylko udana, co już widzimy, ale też bardzo potrzebna.
Fot. Tomasz Pakuszewski