25 koncert charytatywny „Gwiazdka z nieba” Miejski Dom Kultury-Dom Środowisk Twórczych zorganizował w siedzibie i we współpracy z Filharmonią Kameralną im. Witolda Lutosławskiego w Łomży. Głównym bohaterem wieczoru było Studio Wokalne eMDeK i prowadząca je Magda Sinoff, inicjatorka i od ćwierć wieku organizatorka tego koncertowego cyklu. Wystąpili również młodziutka, bardzo utalentowana skrzypaczka Łucja Pych i zespół pod kierunkiem Grzegorza Sekmistrza, a łomżyńskich filharmoników poprowadził, doskonale w Łomży znany Jacek Rogala.
Koncerty charytatywne „Gwiazdka z nieba” odbywają się od 25 lat. Do ubiegłego roku miały miejsce w kościele ojców kapucynów, ponieważ zbierane podczas nich pieniądze były przeznaczane na prowadzoną przez zakonników świetlicę „Promyczki”. Magda Sinoff, wykorzystując swe artystyczne kontakty, sprawiła, że przez te wszystkie lata kolejne roczniki eMDeKowiczów śpiewały dla potrzebujących wsparcia „Promyczków” z gwiazdami tej miary, jak Krystyna Prońko, Grażyna Łobaszewska, Elżbieta Adamiak, zespół Vox, Kuba Badach, Ewa Uryga, Maciej Miecznikowski, Beata Bednarz czy Tomasz Kamiński. Kolejne „Gwiazdki z nieba” były też doskonałym przykładem integracji i empatii lokalnego środowiska muzycznego, bowiem ta niewielka, ale zwarta społeczność nigdy nie odmawiała udziały w tym artystyczno-charytatywnym przedsięwzięciu. W roku ubiegłym sytuacja zmieniła się o tyle, że po likwidacji świetlicy młodzi i starsi artyści wystąpili w celu wsparcia Hospicjum pw. Św. Ducha w Łomży, a w Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich odbyły się aż trzy koncerty. Jubileuszowy w tym roku był tylko jeden, ale wyjątkowy, z racji zaangażowania znakomitej orkiestry Filharmonii Kameralnej, bardzo w Łomży lubianego maestro Jacka Rogali, dyrektora Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach, 12-letniej, ale znakomitej i niezwykle już utytułowanej, mającej na koncie kilkadziesiąt nagród w najbardziej prestiżowych konkursach, skrzypaczki Łucji Pych oraz samego miejsca wydarzenia, eleganckiej i znanej z walorów akustycznych sali koncertowej FKWL.
Jak podkreślała Magda Sinoff – nie tylko inicjatorka, ale przez lata główna organizatorka tego cyklu, tym razem również autorka koncepcji koncertu, przygotowanie solistów i chóru oraz wokalistka, zależało jej na tym, aby tę piękną, dużą salę odpowiednio zaaranżować i światłem, i dźwiękiem, a filharmoniczny sznyt pięknie zgrał się z popkulturowym światem muzycznym eMDeKu, ponieważ dobra muzyka nie ma ram stylistycznych. Układ jubileuszowego koncertu był taki, że jego pierwsza część była bardziej klasyczna i stonowana, kolejna zaś już typowo rozrywkowa. Jako pierwsza wystąpiła Łucja Pych, wykonując z towarzyszeniem orkiestry smyczkowej Zimę z ponadczasowych „Czterech pór roku” Vivaldiego, potwierdzając, że dyrektor Jan Miłosz Zarzycki nie bez powodu zachwycił się jej występem z orkiestrą w Częstochowie, którym dyrygował, a do tego już w tak młodym wieku gra na bardzo wysokim poziomie.
Część wokalną zainaugurowała Magda Sinoff, śpiewająca kolędę „W żłobie leży”, po czym pałeczkę przejęło młode pokolenie. Oliwia Szmitko, Anastazja Duchnowska, Roksana Ksepka, Zuzia i Emilia Góralczyk, Alicja Urban oraz Gabriela Rozen zaśpiewały więc pastorałkę Tadeusza Trojanowskiego „Luli luli”, a Kinga Chludzińska, Natalia Puławska i Katarzyna Boguska, byłe już wokalistki eMDeKu, wykonały kolędę „Gdy śliczna Panna”. Finałem pierwszej części koncertu były trzy tradycyjne kolędy: „Jezus malusieńki”, „Dzisiaj w Betlejem” i „Lulajże Jezuniu”, zaśpiewane przez 40-osobowy, zróżnicowany wiekowo chór. Po przerwie, podczas której zbierano środki na łomżyńskie hospicjum, jako pierwsza z jak najlepszej strony pokazała się orkiestra, bardzo stylowo grając trzyczęściową i radosną Suite of Carols Leroya Andersona.
Nastrojowa „Zima tuż” Andrzeja Rybińskiego, znanego z grupy Andrzej i Eliza oraz udanej kariery solowej, została zaśpiewana przez Anastazję Duchnowską, Gabrysię Kretowską, Kingę Chludzińską, Alicję Urban, Amelię Kozłowską, Roksanę Ksepkę i Magdę Sinoff, a dodatkowo od tego utworu, już do końca koncertu, filharmoników wspierali pianista Grzegorz Sekmistrz, gitarzyści Przemysław Kamiński i Rafał Wróblewski, basista Artur Pawelczyki oraz perkusista Piotr Sawicki. Przebojową piosenkę „Będzie kolęda” Skaldów, śpiewały, dla odmiany, najmłodsze w składzie Tosia Włodkowska, Mia Milewska i Hania Rutkowska, ale wspierane przez starsze koleżanki. Nie obyło się bez chwilowego powrotu do dorobku Andersona i klimatów śnieżnej sanny, ponieważ orkiestra zagrała jego znaną „Sleigh Ride”. Zabrzmiał też jeszcze bardziej znany świąteczny evergreen, słynne „Jingle Bells”, do udziału w którym zaproszono mecenasów i przyjaciół Studia Wokalnego eMDekK, między innymi Daniela Puławskiego, Annę i Waldemara Pędzińskich, kapucynów, gwardiana Michała Kulczyckiego i Bogdana Augustyniaka, wokalistkę Kapeli Kurpiowskiej Janinę Nasiadko i Jana Miłosza Zarzyckiego, którzy stworzyli w tym utworze sekcję perkusyjną. Zabrzmiał również największy chyba polski świąteczny przebój, „Dzień jeden w roku” Czerwonych Gitar, który jako solista zaśpiewał Aleksander Szymański, Był on również, obok Mii Milewskiej i Kingi Chludzińskiej, solistą w „Kolędzie Łomżyńskiej AD 2015”, zaśpiewanej ze wsparciem chóru. 40. młodych wokalistów mocno zaakcentowało swój potencjał również w finałowej „Pierwszej gwieździe” Trzeciej Godziny Dnia, z pierwszoplanowymi partiami wokalnymi Alicji Urban i Magdy Sinoff, zaś na wyproszony przez liczną publiczność bis ponownie zabrzmiała „Będzie kolęda”. Po koncercie Magda Sinoff nie kryła zadowolenia z efektu końcowego i bardzo udanej, kolejnej już zresztą, współpracy eMDeKu z Filharmonią Kameralną, zapowiadając jednocześnie, że tak okazały jubileusz w żadnym razie nie wyklucza kontynuacji koncertowego cyklu „Gwiazdka z nieba”.
Fot. Wiesław W. Wiśniewski
Fot. FKWL