Orkiestra Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego pod batutą Maurizio Colasantiego zakończyła w łomżyńskiej katedrze XX Międzynarodowy Festiwal Kameralistyki Sacrum et Musica. Solistami w owacyjnie przyjętej przez licznych słuchaczy Mszy koronacyjnej C-dur KV 317 Mozarta byli sopranistka Anna Mikołajczyk-Niewiedział, mezzosopranistka Aneta Łukaszewicz, tenor Krzysztof Zimny i bas Wojtek Gierlach. Główny punkt programu poprzedziły inne muzyczne perełki, autorstwa nie tylko Mozarta, ale też Jana Sebastiana Bacha i Haendla.

Jubileuszowy festiwal Sacrum et Musica trwał w tym roku od końca sierpnia, obejmując łącznie 17 koncertów w 12 miejscowościach województw mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. Zorganizowanie takiego artystycznego przedsięwzięcia wymagało nie tylko ogromu pracy pracowników Filharmonii Kameralnej, z pomysłodawcą festiwalu i jego kreatorem Janem Miłoszem Zarzyckim na czele, ale też współpracy z licznymi partnerami oraz nakładów finansowych. Środki na tegoroczny festiwal zapewnił minister kultury i dziedzictwa narodowego, dofinansowały go również województwo podlaskie, miasto Łomża i powiat łomżyński. Swoją finansową cegiełkę dołożyły, doceniając niebagatelny i wieloletni wkład Filharmonii Kameralnej w popularyzowanie muzyki klasycznej na ich obszarze, również powiaty ostrowski i zambrowski, gminy Ostrów Mazowiecka, Piątnica, Czerwin, Pisz oraz miasto Ostrów Mazowiecka, a do tego nie zawiedli też inni sponsorzy, mecenasi, partnerzy i patroni. To dzięki nim liczna publiczność w mniejszych i większych miejscowościach mogła rozkoszować się wykonywaną na żywo przez krajowych i zagranicznych artystów muzyką klasyczną w kameralnej i orkiestrowej odsłonie, poznając kompozycje wchodzące w skład światowego kanonu klasyki, rodzimej i światowej.
Przez 20 lat było tych koncertów blisko 400, a miłośnicy muzyki do dziś wspominają z rozrzewnieniem niektóre z nich. Z pewnością dołączy do ich grona niedzielny koncert finałowy, bowiem w zgodnej opinii wielu słuchaczy było to najciekawsze festiwalowe wykonanie Mszy koronacyjnej C-dur KV 317 Mozarta, pod wieloma względami przewyższające te z lat 2008 i 2015.
Świadczy to przede wszystkim o wzroście poziomu ciągle rozwijającej się orkiestry, ale na bardzo udany efekt końcowy złożyło się też wiele innych czynników. Skład Filharmonii Kameralnej został bowiem na ten koncert poszerzony, a pełna obsada, szczególnie jeśli chodzi o instrumenty dęte, zapewniła odpowiednie brzmienie Mozartowskiego arcydzieła. Do tego maestro Maurizio Colasanti doskonale już zna łomżyńską orkiestrę, bo współpracuje z nią regularnie, co również przełożyło się na jakość wykonania. Swoje zrobił też perfekcyjny chór, a dokładnie połączone składy Chóru Akademickiego Politechniki Bydgoskiej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich, przygotowanego przez Agnieszkę Sowę oraz Chóru Akademickiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy pod kierunkiem Benedykta Odyi, bo utwory tego typu wymagają wokalnego rozmachu, nie opierając się wyłącznie na solistach, jak dobrzy by oni nie byli. Doskonale już znani tutejszej publiczności, również z tej edycji festiwalu, sopranistka Anna Mikołajczyk-Niewiedział i tenor Krzysztof Zimny oraz mezzosopranistka Aneta Łukaszewicz, wsparci przez śpiewającego basem Wojtka Gierlacha, zapewnili odpowiedni poziom wykonania partii solowych, a efekt końcowy po prostu olśnił publiczność. Owacjom nie było więc końca, a rozpromienieni soliści i dyrygent kilkakrotnie zostali wywołani oklaskami przed orkiestrę i chór, dziękując gestami i uśmiechami za ta ciepłe przyjęcie. Msza koronacyjna nie była jednym tego wieczoru utworem z partiami wokalnymi, bowiem w pierwszej części koncertu Krzysztof Zimny zachwycił wykonaniem „Comfort Ye. Every Valley” z oratorium „Mesjasz” Haendla, a Anna Mikołajczyk-Niewiedział Exsultate, jubilate KV 165 Mozarta. Nie zabrakło też muzyki stricte instrumentalnej, ponieważ łomżyńscy filharmonicy wykonali na otwarcie koncertu Rejouissance z Suity orkiestrowej nr 4 D-dur BWV 1069 Jana Sebastiana Bacha, zachwycając stonowaną, a przy tym niezwykle wyrazistą, interpretacją tego misternego, skrzącego się różnymi barwami, utworu.
Tym sposobem niezwykle interesujący i obfitujący w nader różnorodne wydarzenia XX Międzynarodowy Festiwal Kameralistyki Sacrum et Musica przeszedł do historii, chociaż słuchaczy czeka jeszcze festiwalowe postludium 12 października, co również jest nowością.
Na tym etapie trudno jeszcze cokolwiek zapowiadać, ale znając dbałość dyrektora Jana Miłosza Zarzyckiego nie tylko w kontekście kwestii repertuarowych, ale też co do zapraszanych artystów, to przyszłoroczna edycja festiwalu zapewne nie będzie ustępować tym wcześniejszym, również zachwycając artystycznymi wydarzeniami najwyższych lotów.

Fot. Wiesław W. Wiśniewski