Łomżyńscy filharmonicy zainaugurowali XVII Międzynarodowy Festiwal Kameralistyki Sacrum et Musica. W miniony weekend odbyły się trzy festiwalowe koncerty w Kadzidle, Łomży i Piszu. W łomżyńskiej katedrze sopranistka Iwona Socha, tenor Tomasz Krzysica i Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego pod dyrekcją Jana Miłosza Zarzyckiego wykonali bardzo urozmaicony program, obejmujący nie tylko dzieła sakralne, ale też operowe arie i lżejszy repertuar wokalny.

Już od kilku lat każdą edycję Sacrum et Musica otwiera festiwalowe preludium, odbywające się zwykle w którejś z mniejszych miejscowości diecezji łomżyńskiej, dzięki czemu tamtejsza publiczność również ma okazję  usłyszeć na żywo programy przygotowywane przez Filharmonię na uroczystą inaugurację festiwalu. Ta odbywa się jednak tradycyjnie w łomżyńskiej katedrze, zabytkowej świątyni z początku XVI stulecia, perełce mazowieckiego gotyku o świetnej akustyce.
W sobotę 28 sierpnia licznie zgromadzeni w tej świątyni melomani po raz kolejny mogli przekonać się, że również orkiestra z mniejszego miasta może dołączyć do grona tych najlepszych, o ile ma skrystalizowaną wizję artystycznego rozwoju i przede wszystkim chęci do pracy. Tego wszystkiego łomżyńskim filharmonikom nie brakuje, nic więc dziwnego, że tylko w sierpniu zagrali aż sześć koncertów; ostatni w Giżycku, podczas XLIII Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej, z którym łomżyńska instytucja owocnie współpracuje od lat, ku satysfakcji tamtejszej publiczności. Podobne odczucia mają też słuchacze uczęszczający na koncerty festiwalu Sacrum et Musica: nie tylko wytrawni melomani, ale nie mający też dotąd częstszych kontaktów z muzyką klasyczną. Okazuje się jednak, że uniwersalne piękno muzyki w nienagannym wykonaniu niejednokrotnie przemawia i do tych mniej wyrobionych muzycznie odbiorców, nierzadko będąc początkiem ich przygody z dziełami wielkich mistrzów. Można domniemywać, że po tegorocznych festiwalowych koncertach będzie podobnie, zresztą Filharmonia Kameralna ma u swych słuchaczy ogromny kredyt zaufania, co potwierdziła burza oklasków na powitanie orkiestry, a i owacje po zakończeniu koncertu niczym jej nie ustępowały. Były jednak w pełni zasłużone, nie było mowy o podyktowanej wyłącznie grzecznością kurtuazji: orkiestra, tym razem z występującym gościnnie koncertmistrzem Stanisławem Kukiem, brzmiała pod kierunkiem swego dyrektora perfekcyjnie, czego można było doświadczyć dzięki wykonaniom „Jesus bleibet meine Freude” Bacha, „Salut d’amour” Elgara, „Humoreska” Dvořáka i „Melodii” Rubinsteina.
Na wysokości zadania stanęli też śpiewacy, sopranistka Iwona Socha, solistka Opery Krakowskiej, współpracująca do tego regularnie z największymi scenami operowymi w kraju oraz równie utytułowany tenor Tomasz Krzysica, śpiewający już wcześniej w Łomży podczas koncertu sylwestrowego w roku 2016. I właśnie do tego śpiewaka należało pierwsze wokalne wykonanie wieczoru, to jest „Every Valley” z oratorium „Mesjasz” Haendla. W dalszej części koncertu śpiewał też Mozartowskie arie („Dies Bildnies” z opery „Czarodziejski flet” i „Il mio tesoro” z opery „Don Giovanni”, a już szczególnie zachwycił słuchaczy pięknymi wykonaniami pieśni takich jak: „Parlami d’amore” i jeszcze słynniejsza „Mamma”. Iwona Socha również miała sporo okazji do wykazania się, zaczynając od „Ave Maria” Lorenca z filmu „Prowokator”, sięgając też po arie Mozarta („Porgi amor” z opery „Wesele Figara”) i Verdiego („Ave Maria” z opery „Otello”) oraz
„Miłość to niebo na ziemi” z operetki „Paganini” Lehára. Soliści śpiewali rzecz jasna również w duecie,wykonując wspólnie „Chieri all’aura lusinghiera” z opery „Napój miłosny” Donizettiego i „Parigi o cara” z opery „La Traviata” Verdiego, a ten ze wszech miar udany koncert zakończył kolejny duet, wykonane na bis słynne „Panis Angelicus” Francka.
Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że Filharmonii Kameralnej uda się zrealizować bez przeszkód wszystkie artystyczne plany na nowy sezon 2021/2022. A są one doprawdy imponujące. Tylko XVII Międzynarodowy Festiwal Kameralistyki Sacrum et Musica ma bowiem obejmować łącznie aż 15 koncertów w 11 miejscowościach województw podlaskiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Orkiestra ma też w planach występy zagraniczne, na przykład na Litwie w połowie listopada, a start koncertów abonamentowych od 9 września zapowiada się równie interesująco – nie tylko z racji występów zagranicznych, utytułowanych solistów i dyrygentów, ale też z powodu udziału Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego, obok Filharmonii Narodowej oraz Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie, w programie Scena Muzyki Polskiej Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca. Dzięki niemu w nowym sezonie wystąpią w Łomży tacy artyści jak: pianiści Adam Kośmieja oraz Michał Francuz, duet Jakub Jakowicz/Łukasz Chrzęszczyk, Polish Violin Duo, śpiewaczki Aleksandra Kubas-Kruk, Anna Bernacka wraz z pianistką Moniką Kruk, Sepia Ensemble, Cracow Golden Quintet, pianistka Julia Kociuban i Messages Quartet, Royal Baroque Ensemble z solistką Iwoną Lubowicz oraz Atom String Quartet i Szczecin Philharmonic Wind Quartet – nic dziwnego, że melomani oczekują na ten sezon jak na mało który, licząc, że pandemia nie pokrzyżuje po raz kolejny zamierzeń łomżyńskich filharmoników.