Koncertem w swej nowej sali, oddanej do użytku niespełna dwa tygodnie wcześniej, orkiestra Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży p/d Jana Miłosza Zarzyckiego zakończyła sezon artystyczny 2020/21. W jego trakcie zagrała niemal 50 koncertów: na żywo, online i hybrydowych, w tym podczas XXV prestiżowego festiwalu Warszawskie Spotkania Muzyczne. Zrealizowała też własny, XVI Międzynarodowy Festiwal Kameralistyki Sacrum et Musica oraz wydała dwie kolejne płyty, „Harmonia Polonica Nova” i „Opus Dedicatum”. Czwartkowy koncert był zarazem preludium XXVIII Międzynarodowego Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża, stąd udział w nim Anny Kingi Osior, Jacka Szymańskiego i Dariusza Wójcika.

Łomżyńscy melomani z ogromną radością przyjęli decyzję o ponownym otwarciu instytucji kultury i możność organizowania w nich koncertów z udziałem publiczności. Stąd ogromne zainteresowanie bezpłatnymi wejściówkami/zaproszeniami nie tylko na koncert otwierający wyremontowaną i przebudowaną siedzibę Filharmonii Kameralnej, ale też tym kończącym pandemiczny, bardzo trudny i pod każdym względem specyficzny, sezon 2020/21.
Spóźnialskim pozostała tylko możliwość udziału w koncercie „Wakacje z muzyką i poezją“, transmitowanym online na profilu facebookowym FKWL z myślą o młodzieży. Była to jednak tylko część przygotowanego przez artystów repertuaru, zamykająca się w 45 minutach, obejmująca dziewięć kompozycji i dwa wiersze. Całość zabrzmiała wieczorem, a głównym punktem programu były barokowe arie włoskich kompozytorów. Jedną z nich, „Gia il sole dal gange” Alessandro Scarlattiego, Jacek Szymański nagrał już z Filharmonią Kameralną na wydanej w roku 2018 płycie  orkiestry „Łomża Chamber Players”, po czym włączył do swego repertuaru kolejne. „Preghiera“ (Francesco Durante), „Il mio bel foco/Quella fiamma“ (Benedetto Marcello), „Vo cercando“ (Emanuele d’Astorga) czy „Caro mio ben“ (Giuseppe Giordani) zachwyciły słuchaczy, również misternymi partiami instrumentalnymi w wykonaniu 18-osobowej orkiestry smyczkowej z udziałem flecisty Jacka Krupy i klawesynisty Jakuba Jastrzębskiego. – To prawdziwe perełki i cieszę się bardzo, że jako jeden z nielicznych śpiewaków mam je w swoim repertuarze, są bowiem warte tego, by przypominać je publiczności! – mówi Jacek Szymański.
Również Anna Kinga Osior śpiewała barokowe perełki, ale były to „Quia respexit“ z „Magnificat“ Jana Sebastiana Bacha, „Domine Deus“ z „Glorii“ Antonio Vivaldiego i „Lascia chio pianga“ Jerzego Fryderyka Haendla. Jacek Szymański  sięgnął z kolei po recytatyw „Comfort Ye My People” i arię „Every Valley z oratorium „Mesjasz” tegoż kompozytora; wykonał również „O del mio doce ardor“ Christopha Willibalda Glucka.
Na część poetycką koncertu złożyły się, między innymi, wiersze „Modlitwa do Bogarodzicy“ i „Tych miłości“ Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, „Nad jeziorem“ Cypriana Kamila Norwida oraz „Miłość“ Czesława Miłosza, recytowane przez Dariusza Wójcika.
Z kompozycji instrumentalnych koncert otworzył pięknie zinterpretowany Kanon D-dur Johanna Pachelbela, w dalszej części zabrzmiało finałowe Allegro z Koncertu Branderburskiego nr 3 BWV 1048 Jana Sebastiana Bacha, ale końcówka była już współczesna, porywająco zagrana „Orawa“ Wojciecha Kilara. To właśnie wykonanie tego utworu publiczność nagrodziła najdłuższymi owacjami. Dlatego też na bis zabrzmiał kolejny utwór z CD „Łomża Chamber Players”, „Plaisir d’ amour” Jeana-Paula-Égide Martiniego, zaśpiewany przez Jacka Szymańskiego z towarzyszeniem
Anny Kingi Osior i Dariusza Wójcika.
– Dziękuję bardzo profesorowi Janowi Miłoszowi Zarzyckiemu za możliwość wzięcia udziału w tym koncercie, że koniec obecnego sezonu naszej wspaniałej orkiestry był jednocześnie preludium festiwalu Drozdowo-Łomża – podsumowuje Jacek Szymański. – Cieszę się bardzo, że łomżyńscy filharmonicy dysponują w końcu tak piękną salą koncertową o świetnej akustyce, bo dzięki temu będą mogli pracować i koncertować w godnych siebie warunkach!

Wojciech Chamryk